Rodzin z dziećmi 42%
Ceniących spokój 42%
Nastawionych na zwiedzanie 35%
88% klientów uważa, że oferta sprostała lub przewyższyła ich oczekiwania.
Zalety: Dobre położenie w centrum, czysto, sprzątane codziennie
Wady: Płatna klimatyzacja, okna naprzeciwko baru, zbyt ubogie wyposażenie (brak szafek)
Opinia: Zacznę od minusów. Hotel w ofercie jest wpisany Danny's Kali Pigi, lecz w rzeczywistości jesteś kwaterowany w Katerina's Studio obok hotelu Kali Pigi, jest to dość mylące i wprowadza ludzi w błąd którzy kupują tę wycieczkę, nie wiem czy ktoś dostaje zakwaterowanie w Kali Pigi. Co do samego hotelu Katerina - pokoje czyste, sprzątane codziennie. Okna z pokoi są usytuowane naprzeciwko baru Danny co stwarza następujący problem: jest dość głośno więc z otwartym balkonem nie da się spać, gdy się zamknie nie da się wytrzymać bo gorąco. Klimatyzacja jest ale płatna 5 EUR za dzień. Plus taki że okna są dość szczelne, jak się zamknie okna i włączy klimatyzację to nie słychać muzyki z baru. Niestety trzeba tę klimatyzację uwzględnić, inaczej nie da się tam żyć. Drugi największy minus dla mnie to brak jakiejś szafy/komody. Jest jedna szafa ale nie ma w niej półek tylko kilka wieszaków. Do tego jedna szafka nocna i stolik plus kolejny stolik z krzesłami na balkonie. W efekcie mieliśmy rozłożone walizki na podłodze razem z ubraniami w walizkach i ich okolicach. A wystarczyłaby chociaż niewielka komoda lub szafka z kilkoma półkami zamiast tej beznadziejnej szafy z wieszakami. Aneks kuchenny jest ale szału nie ma, bardzo skromnie wyposażony, parówki na śniadanie można ugotować na więcej . W łazience brak mydła.
Plusy to bardzo dobra lokalizacja ,w samym centrum, blisko do wszystkich restauracji, na plażę też nie jest daleko, chwila przyjemnego spaceru i jesteśmy nad morzem :) Pokoje same w sobie dość zadbane i czyste, sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane raz w ciągu pobytu. Z basenu w Kali Pigi nie korzystałem. Fajny i dość spory balkon.
Podsumowując - trzeba liczyć się z dodatkowym wydatkiem na klimatyzacją bo inaczej nie da się mieszkać, zbyt ubogie wyposażenie pokoju - brak szafek. Nie oczekiwałem luksusów, skromny pokój mi wystarcza (5 lat mieszkania w akademikach Politechniki Warszawskiej robi swoje) ale brakło pewnych podstaw. No i to że jesteśmy kwaterowani nie w tym hotelu w którym myślimy że kupujemy wycieczkę. Poza tym nie można narzekać, hotel adekwatny do ceny.
Nie polecam rodzinom z dzieckiem - dość ciasno i wspomniany brak szafek dyskwalifikuje ten hotel, nadaje się jedynie dla par, lub dwójki znajomych (chyba że są jeszcze jakieś inne pokoje).
Zalety: - dobre położenie
- basen
Wady: - czystość pokoju
- stan pokoju
- bar za oknem, gdzie muzyka grała do późnych godzin nocnych
- brak wifi
Opinia: Zdjęcia na stronie nie przedstawiały hotelu, do którego zostaliśmy przydzieleni, czego nie rozumiem do dnia dzisiejszego. Budynek jest stary, pokoje w bardzo złym stanie, meble są zużyte, prysznic posiadał zasłonę, przez którą woda wylewała się na podłogę, a aneks kuchenny nie nadawał się do gotowania. Brakowało podstawowych środków czystości, takich jak mydło. Dodatkowo za oknem znajdował się bar, gdzie codziennie do późnych godzin nocnych grała muzyka i odbywało się karaoke. Właścicielka w stopniu minimalnych rozumie język angielski. Jedynym plusem był basen i dobre położenie budynku. Zdecydowanie odradzam ten \"hotel\", zwłaszcza, że zdjęcia zamieszczone na stronie należą do hotelu obok, który jest całkowitym przeciwieństwem tego, gdzie mieszkaliśmy.
Zalety: - czystość,
- schludność,
- obsługa,
- położenie
Wady: - brak
Opinia: Czytam niektóre opinie i można dostać nerwicy. Szczególnie osoby piszące że "polacy kwaterowani są w budynku o niższym standardzie". Takie opinie powinny być kasowane, bo prawda jest taka - co wybierzesz, to dostaniesz! Wystarczy w biurze podróży zaznaczyć gdzie chcemy być ulokowani i nikt nikogo nie wciśnie do Kateriny na siłę. Jednak nie wszyscy są na tyle sprytni żeby się najpierw zainteresować i dobrze wybrać, a potem wylewają żale w opiniach. Ale dość tego - teraz opinia.
Hotel to po prostu 3* w standardzie greckim. Jest schludny, zadbany i czysty. Obsługa jest miła i pomocna. Wszystko to w zupełności wystarcza - (poważnie!) - o ile jedziemy do Grecji a nie do hotelu. Śniadania faktycznie monotonne, nie mniej jednak są minimalne zmiany w menu. Obiadokolacje serwowane są w restauracji Memories, znajdującej się niecałe 150m od hotelu. Jest kilka dań do wyboru, więc posiłki będą się powtarzały najpóźniej po 4 dniach. Jest też możliwość dopłaty różnicy cenowej i wybrania dania z karty restauracji.
Do plaży blisko, bo niespełna 800m gdy wybierzemy trasę przez malowniczy gaj oliwny (w sam raz na krótki spacer) - chociaż dla naszych marudnych rodaków "z Kateriny" jest to pewnie maraton, a winę za odległość zwalą na Greków i Anglików ; ). Warto też pospacerować w różne strony, bo jest tu wiele malowniczych miejsc.
Plaża szeroka, piaszczysta, długa z łagodnym zejściem do morza. Świetna sprawa dla osób z małymi dziećmi.
Alikanas to świetne miejsce dla osób, które nie muszą szaleć nocami w dyskotekach, a bardziej cenią sobie spokój, relaks i wypoczynek. Ale jeśli przyjdzie ochota na tańce, to z pewnością każdy znajdzie lokal dla siebie. Przy głównej drodze znajduje się lokalne biuro podróży, oferujące wiele opcji wycieczkowych. Od operatora swoich wakacji zakupiliśmy rejs dookoła wyspy, a z lokalnego biura (u polki Gosi i jej greckiej koleżanki) rejs i zwiedzanie Kefalonii - warto!
Wyspa jest na tyle mała że można ją spokojnie objechać samochodem w jeden dzień i zobaczyć wiele ciekawych punktów. Na zwiedzanie najbliższej okolicy warto wziąć quada i zapuścić się w dalsze, ciche uliczki żeby podejrzeć greckie życie, z dala od sklepów dla turystów. W Alikanas bez problemu wypożyczymy te środki transportu.
Pozostałe miasta można także zwiedzić podróżując autobusem. Autobus odjeżdża przy restauracji Memories w której wydawane są obiadokolacje.
To chyba wszystko. Hotel, okolica jak i cała wyspa jak najbardziej na PLUS! Zakynthos to piękne miejsce! Wszyscy którzy chcą zwiedzić Grecję a nie hotelowy pokój będą z pewnością zadowoleni!
Zalety: W miarę blisko (10 min) do morza)
Niska zabudowa
Rezydencjalna okolica
Pokoje raczej nowoczesne niż PRL
Wady: Glośność baru, który znajduje się na terenie hotelu- około 6m od budynku, w którym się śpi.
Opinia: Powiem tak: jeśli macie małe dzieci, które lubią zasypiać w ciszy, to nie polecam. Na terenie hotelu znajduje się bar, w którym w 99% przesiadują i piwkują Anglicy do póznych godzin nocnych, czyli 3-4 nad ranem. Karaoke i lista brytyjskich piosenek-to jest non stop. Głos się niesie daleko. Kilka osób już pisało, że się nie wyspali tam- potwierdzam. Wyposażenie aneksu jest okay, weżcie z Polski przyprawy bo nie opłaca się tam kupować- wszystko droższe niż w Polsce i ceny startują od 1-2 euro. Można jeść w tawernach- ceny za np mussakę wahają się od 6,5 Euro do 8,5 euro. W tawernach kucharzami są w większości mężczyźni i porcje są duże ale średnio przyprawione. Zaskakuje brak porządku - przy drodze często widać pozostawione plastiki, butelki. Generalnie mają Grecy taki rozpier-papier. Na plus to jest piękne i ciepłe morze- wszystkie odcienie niebieskiego i łagodne zejście do morza. Dla rodzin z dziećmi -super. Generalnie wszystko na 3 gwiazdki, ale morze i pogoda na 5*.
Zalety: Blisko morza, blisko centrum miejscowości - sklepy restauracje. Miła obsługa. Czyste baseny. Pomocna rezydentka.
Wady: mrówki wszędzie:-) dość głośny ruch uliczny (uciążliwy szczególnie w nocy), internet dostępny tylko w recepcji. Plac zabaw ale bardzo zdewastowany - nie nadający się do zabawy). W apartamentach z aneksem kuchennym mało naczyń (1 garnek i patelnia) talerze sztućce minimalne kubeczki i czajnik elektryczny, Przy ulewach kapało z sufitu, prysznic chlapał we wszystkie strony (pęknięty wąż).
Opinia: Mieszkaliśmy w hotelu razem z 2 małych dzieci, mieliśmy duży piękny apartament z balkonem. Morze w Alikanas czyściutkie, śliczny kolor, plaża piaszczysta idealna dla dzieci. Baseny na ośrodku 2 + brodzik i jakuzzi (nie zawsze czynne). Hotel położony wśród pięknej zadbanej roślinności - bananowce drzewka cytrusowe .Z wyjazdu jesteśmy bardzo zadowoleni mimo drobnych niedoskonałości chętnie tu wrócimy za rok.
Zalety: Odległość od plaży, dobra baza do zwiedzania wyspy
Wady: BLISKOŚĆ BARU Z CONOCNYMI IMPREZAMI!!!
HAŁAS!!!
Opinia: Mieszkaliśmy 2tyg. w KATERINIE- budynek należy kompleksu Kali Pigi.Pokój o typowo greckim standardzie - 2łóżka,szafka nocna, szafa(śmierdząca strasznie stęchlizną),toaletka,2 krzesła.Aneks kuchenny-kuchenka,czajnik,toster,lodówka (niedomykająca się i niedomyta),jakiś garnek,talerze,sztućce,kubki. Łazienka-prysznic bez zasłonki,ciągle woda na podłodze(wylewała się też dołem z cieknącej toalety).Szafka w łazience brudna.Pościel i ręczniki wymienione- po tygodniu,potem po 3 dniach.Sprzątanie codziennie (przejechanie mopem,zabranie śmieci)O papier toaletowy często trzeba było się upomnieć. Balkon spory - stół,krzesła. Naprzeciw bal \"ogród\" -drzewa pomarańczowe,kwiaty.Komary-potrzebne wkłady do kontaktu.Gospodarze mili, słabiutko mówiący po angielsku.W hotelu Kali Pigi głównie Anglicy i trochę Polaków.Korzystający z posiłków twierdzili,że obiadokolacje w tawernie Memory ok,śniadania w hotelu dla Anglików.Dwa baseny,brodzik,jakuzi,plac zabaw dla dzieci,stół do ping-ponga,słabo działąjące przy basenie wifi.Ciągle zajęte leżaki przez \"angielskie ręczniki\". Obsługa zajęta Anglikami.Miejscowość spokojna, plaża 600m od hotelu)piaszczysta,są odpłatne leżaki i parasole, można mieć parasol i leżeć na ręczniku. Na ulicy można wykupić wycieczki,też po polsku.Można też skorzystać z oferty Zante Magic Tours-jeździłam-gorąco polecam.Dużo sklepów,tawern,market grecki państwowy,piekarnia,owoce-pyszne.
Byłoby wszystko ok,gdyby nie to,że 15m od naszych okien,w budynku naprzeciwko,znajdował się hotelowy bar.Każdej nocy była tam impreza-karaoke,wieczór grecki,inne. Bawili się głównie Anglicy do późnych godzin nocnych a gdy muzyka już nie grała siedzieli przed barem i krzyczeli do 3-4 nad ranem.Noce w sierpniu upalne ale spać trzeba było przy szczelnie zamkniętym oknie, bo hałas był niemiłosierny (zamknięcie okna lekko wygłuszało ale ciszy i spokojnego snu nie zaznaliśmy przez cały pobyt).
Ogólnie wyspa piękna, warto ją zwiedzić, popłynąc na pobliską Kefalonię lub do Olimpii.
Zalety: - bardzo ładna okolica
- blisko plaży
- basen
Wady: - brak szacunku dla klienta z Polski
- głośno
Opinia: W sierpniu spędziłyśmy wakacje w tym hotelu. Miałyśmy pokój, który znajdował się naprzeciwko baru, w którym do godzin rannych przesiadywali goście z Anglii zachowując się bardzo głośno. Nie wyspałam się ani razu... Pomimo zamkniętych okien hałas był bardzo uciążliwy. Hotel ogólnie nastawiony na gości angielskich. Atrakcje w barze hotelowym, śniadania, obsługa - wszytko kręciło się wokół Anglików. Sytuacja stała się bardzo nie miła, gdy większą grupą siedzieliśmy w barze. Zostały zamówione drinki w których nie było alkoholu. To był ostatni raz kiedy tam poszliśmy. Na śniadaniu byłam raz. Nie jestem wybredna, ale gdy podstawiono mi "pod nos" tost i dżem, a po kilku minutach dużą, suchą bułkę z szynką i z serem a do tego bekon i parówkę doszłam do wniosku, że nie będę się zrywać z łóżka, żeby zjeść takie "pyszne" śniadanie. Obiadokolacje, mimo, że monotonne, bardzo dobre i obfite. Odradzam wszystkim Polakom ten hotel! Alykanas natomiast polecam. Świetna okolica. Także Grecję kocham nadal, jednak ten hotel powinien zostać wykreślony z hoteli dla gości z Polski.
Wady: -wybierając ten hotel będzie się czuć jak goście gorszej kategorii, tam wszyscy są wpatrzeni w Anglików a nas traktują jak zło konieczne
-nie wykupujcie posiłków
Opinia: W mieście mnóstwo tawern, restauracji i barów z pysznym jedzeniem i drinkami, przyjaźni Grecy, świetna plaża, ciekawe wycieczki.
Opinia: Raczej bez luksusu. Nie polecam brać wyżywienia : Na śniadanie codziennie to samo -bułka z serem i wędliną , obiady:5 posiłków do wyboru , chociaż tutaj już standard posiłku wyższy. Polacy w większości kwaterowani w budynku KATERINA o dużo niższym standardzie. W hotelu królują Anglicy, którzy traktowani są na zupełnie innych zasadach. Ogólnie nie polecam. Plusem jest okolica, raczej spokojna, jedna z ładniejszych plaż na wyspie.
Opinia: popieram sebastiana.akurat wczoraj wrocilam z tego hotelu.obsluga nie mila wszystko jest robione dla angoli polakow sie niemilo obsluguje traktuje jak bysmy byli za kare.jadzenie koszmarne.podawano nam codziennie bulke z serem i wedlina dotego jajko sadzone dwa plasterki pomidora dwa plasterki ogorka iskwaszony sok pomaranczowy.anglicy mogli sobie zamawiac menni z karty a my dzien w dzien to samo.jak chca tak traktowac polakow to powinni przyjmowac samych angoli.
Facebook